(na podstawie "Mr. Tambourine Man"
Roberta Allena Zimmermana, znanego szerzej
Bob Dylan)
- Mister Tamburine -
Hej! Mister Tambourine, jakiś numer zagraj mi...
Ciągle nie śpię, no i ciągle nie mam dosyć!
Hej! Mister Tambourine, jakiś numer zagraj mi...
W uszach dzwoni nowy dzień, ...... a ja nie mam dokąd iść....
Chociaż wiem, że taki wieczór trwa,
tyle ile w dłoni piach,
który rozdmuchuje wiatr,
kiedy znów zostaję sam, nic się nie zmienia...
Jestem zmęczony tak,
że zadziwiam siebie sam,
ale póki mogę stać,
nikt spojrzy w moją twarz,
a ulica jest zbyt stara na marzenia...
Weź mnie na swój zasrany wirujący jacht,
byle zmysłów stracić smak,
byle drżały ręce tak...
byle stopy poszły w świat,
tylko w buty je uzbroić, żeby niosły...
Pójdę do "byle gdzie",
i odpłynę jeśli chcesz,
a w paradzie na mą cześć,
chociaż zaczarujesz mnie,
obiecuję, że jak zwykle się podniosę...
Wiem, wiem, myślałeś, że
usłyszysz śpiew i śmiech...
Dzisiaj nie narzucam się!
Dziś nie walczę, nie ma o co, dziś jest po nic...
Z twym tamburynem już
rymuje tylko się
obdartego klauna cień,
co za wszelką cenę pragnął cię dogonić...
A potem pozwól mi w rozmyślań odejść dym,
w zniszczoną czasu mgłę...
Niechaj wiatr zamrozi mnie
na tej pustej plaży gdzie,
drzewa stoją po kolana w wściekłym smutku.
Pozwól zatańczyć im,
aż do nieba podnieść się,
aż do nieba ręce wznieść...
...niech zapomną, że znów jutro będzie jutro...
Hej! Mister Tambourine, jakiś numer zagraj mi...
Ciągle nie śpię, no i ciągle nie mam dosyć!
Hej! Mister Tambourine, jakiś numer zagraj mi...
W uszach dzwoni nowy dzień, ...... a ja nie mam dokąd iść....