(na podstawie piosenki Jaromira Nohavicy p.t. SARAJEVO)
Przez Halickie łąki wichry wieją złe,
wszystko cośmy mieli rzeki porwał bieg.
Jak wędrowne ptaki, wypędzone z gniazd
lećmy ponad ziemią - błękitne listy dwa
Jeszcze płonie ogień i trzaska drzewo,
ale pora już iść spać...
Tam za górą gdzieś jest Sarajewo,
tam będziemy jutro śluby brać.
Ksiądz w kościele zwiąże nas na tysiąc lat,
wianek z tamaryszku rzeka weźmie w świat,
niech go woda niesie, aż do morza gdzieś.
Niebo nad górami, tylko nasze jest.
Jeszcze płonie ogień i trzaska drzewo,
ale pora już iść spać...
Tam za górą gdzieś jest Sarajewo,
tam będziemy jutro śluby brać.
Z białego kamienia dom postawię nasz,
na dębowych krokwiach dwuspadowy dach.
Niechaj wszyscy wiedzą, żem cię w sercu miał.
Piękny i solidny - wiecznie będzie stał.
Jeszcze płonie ogień i trzaska drzewo,
ale pora już iść spać...
Tam za górą gdzieś jest Sarajewo,
tam będziemy jutro śluby brać.