- Wojna na końcu tęczy -

- Wojna na końcu tęczy -


Nad brzegiem nieba w swym odbiciu zobaczyłem

moją Samotność , moją Zdradę, moją Miłość.

Więc, gdy na końcu tęczy ślady zostawiłaś,

poczułem Wielkiej Wojny kroki ...

w żyłach!

Na końcu tęczy, gdzie zakopać miałem złoto

wcisnęłaś całą mą Nadzieję w sen idioty!

W czerwonej rzece zanurzony do połowy

czekam na Wojnę w samym środku ....

głowy!


Nie ma litości!

Do krwi i kości!

Oko za oko,

pazury, kły!

Nie ma litości!

Do krwi i kości!

Oko za oko!

Śmierć albo my!

 

Rzucę do boju najemników schizofrenii,

brudnych zwiadowców i bezwzględne ich milczenie,

zdechłe sumienie wszystkich wyborowych strzelców,

bo Wielka Wojna się zaczęła...                                               

 w sercu!


Na przepoconych prześcieradłach rozgorzała

Wojna o każdy biały skrawek twego ciała!

Wojna o wszystko, co się pragnie brać na ręce

i o nasz pokój...

na tym końcu tęczy.

Skomentuj

Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.

Na górę