- Piosenka o G. -
W domu z jesiennych mgieł
na samym końcu wsi
mieszkał poeta G.,
a dla niektórych „Dź”.
Pan G., jak letni deszcz,
miał swój ulotny świat.
pan „Dź”, zaś dzień za dniem:
dom, żona, mały fiat...
Wódeczka z panem G.
na temat „jaki bądź”
była jak pierwszy śnieg,
jak przenajświętsza noc.
Za to szanowny „Dź”
- racjonalności szał -
z poczucia białych win
aż wrzód żołądka miał.
A ty... A ty bracie, ty powiedz mi -
jesteś jak G., czy już jak „Dź”?
Ej, bracie... Zastanów się -
jesteś jak „Dź”, czy jeszcze G.?
Gdy G. napisał wiersz
w czerwcową krótką noc,
nazajutrz każdy świerszcz
na pamięć cykał go.
Zaś na etatach trzech
z kolei tyra „Dź”
i jeszcze dziwi się,
że cały urlop śpi.
Na końcu każdej wsi
jest dom z jesiennych mgieł
i każdy z nas zna „Dź”
i wie, gdzie mieszka G.
I dobrze to, czy źle?
No cóż... cholera wie...,
Jest coraz więcej „Dź”,
coraz mniej panów G.
A ty... A ty bracie, ty powiedz mi -
jesteś jak G., czy już jak „Dź”?
Ej, bracie... Zastanów się!
Jesteś jak „Dź”, czy jeszcze G.?
(ostatnio z repertuaru Jacka Ziobro)
- Piosenka o G. -
Skomentuj
Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.