- Spotkanie noworoczne -
Gdy czas się na chwilę zatrzymał na wschodzie
i dwaj aniołowie w błękicie zaspali,
o świcie napisał jej palcem na wodzie,
że kiedyś się przecież kochali.
Gdy słowa skostniały i z zimna się trzęsły
i świat gdzieś nad nimi zagapił się trochę,
przeczytał jej z płatków śniegu na rzęsach,
że przecież już kiedyś ją kochał.
Gdy gdzieś na zachodzie zaczęło się „nie wiem”
i gwiazdom się czuwać nad nimi nie chciało,
pisała na niebie, to wiatrem, to śniegiem,
że przecież go kiedyś kochała.
A kiedy zbudzili się dwaj aniołowie
i gwiazdy ze światem znalazły ich, żeby
rozstali się prawie zupełnie od nowa,
choć przecież dokładnie jak kiedyś
- Spotkanie noworoczne -
Skomentuj
Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.