- Jesień w Neu-Erlaa -
Stary człowiek przy barze myśli zawsze zbyt głośno.
Chyba źle, że ostatnio częściej tutaj przychodzę.
Kawa pachnie mi Strausem i jak zwykle zbyt mocna,
Nie ma sensu więc nawet jej słodzić.
Bardzo dziwna w tym roku jest jesień za oknem,
Zawsze pada w tej cichej i nudnej dzielnicy,
Więc policjant na rogu znowu marznie i moknie,
Albo płacze ukradkiem policjant.
Nic się nie stało
- powtarzasz znów -
rozmył się tylko
na rzęsach tusz.
Gająca szafa
na nerwach gra
deszczową „Jesień w Neu-Erlaa”.
Takie bzdury mam w głowie, chociaż dzisiaj nie piłem,
Może właśnie powinienem, żeby nie zwariować...
Całe miasto, ci ludzie, nawet ta nasza miłość,
Takie puste, jak zwykle, jak znowu.
- Jesień w Neu-Erlaa -
Skomentuj
Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.