- Cyrk -
A teraz
Przyjechał cyrk do wsi.
Gruba baba połykająca ogień, ślepiec rzucający nożem,
pasiasty siłacz i kulawy niedźwiedź.
Zatrzymali się na polanie pod lasem.
Czy potrafisz mnie pokochać?
Stary, pijany klaun, karzeł z dużą głową i czarodziej z córką,
która puszcza się ze wszystkimi.
Czy potrafisz mnie pokochać?
Występ będzie pojutrze, ale już dziś zdechła czyjaś krowa
i zaczęły ginąć jabłka w sadzie.
Dzieciaki obrywają od matek wierzbowymi witkami po łydkach - niech nie szwendają się przy obcych.
Leje się krew ze śmigających gałązek.
Czy potrafisz mnie pokochać? Czy zabierzesz mnie stąd?
Nocą pojawiła się kometa. Jak bezzębny smok.
Klaun dostał w mordę przed południem pod sklepem.
Schnie biała pościel pomiędzy drzewami w sadzie. Pobielone pnie pachną krochmalem, kiedy przyjeżdża cyrk...
Drzewa pobielone jak dawniej - kiedy to było?
Magiczny eliksir na wypadanie włosów, kolkę, zgniłe zęby i nieszczęśliwą miłość
okazał się sokiem z marchewki i gorczycy.
Czy potrafisz mnie pokochać? Czy zabierzesz mnie stąd?
Czy obronisz mnie i schowasz w swoim świecie?
Patrzę na piegowate piersi córki czarodzieja. Nie odpowiem
na żadne z jej pytań.
Kolorowy namiot stanął na wydeptanej trawie. Wieczorem zapalono pochodnie...
Rano, drewniane koła grzęzły w błocie drogi, która
nie prowadzi do żadnej z sąsiednich wiosek...
Czy potrafisz...?