Maj był wbrew pozorom suchy, a choć na górze pozostał śnieg w ilości resztkowej, deszcz na początek czerwca jest jak najbardziej przydatny. Okazało się też, że pomysły na wiersze spływają Myją i Podgórną, jakby im się do ludzi śpieszyło bardziej niż zwykle, aż trudno nadążyć z notowaniem.