- Sen o T. i I. -
Słyszę syrenę
na kołyszącym się brzegu, na czarnym urwisku, na wieży.
Słyszę śpiew.
Słyszę słowa, że będę potrafił się tam wspiąć.
To jest czas, w którym nauczyłem się walczyć,
nawet jeśli to tylko złudzenie.
To jest czas, w którym stałem się gotowy,
by dotknąć cię po raz pierwszy.
Słyszę twoje marzenia i kłamstwa.
Przez otwarte okno wyciągają do mnie ręce
i nie pozwalają mi spaść.
Wiem, że okno jest wysoko.
Wiem, że fale są zimne jak łzy.
To jest czas, w którym stałem się gotowy,
by dotknąć cię po raz pierwszy.
Teraz wszystko będzie inaczej.
Noc kończy się na krawędzi okna,
wiatr milknie, wątpliwości rozsypują się w proch.
Oto Anioł dotyka świtu.
Oto dzieci biegające po trawie.
Oto moje usta dotykające twoich policzków.
Okłamuj mnie właśnie w ten sposób.
Nikt jeszcze w ten sposób tego nie robił.
Oto różnica pomiędzy doskonałością a iluzją.
Słyszę twoje marzenia.
Dzięki nim trafiłem na tę wyspę.
Jeszcze raz, ubierz się w siłę i czystość.
Niech kłamstwa staną się jeszcze bardziej prawdziwe,
bo oto stałem się gotowy, dotknąć cię po raz pierwszy.
("Szkice" - 1999)
- Sen o T. i I. -
Skomentuj
Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.