- Po drodze do siebie -

- Po drodze do siebie -


Nim horyzont się rozmaże,

słowa nim zdrętwieją w gardle,

zanim sztuczny głos rozkaże:

„jeśli to możliwe – zawróć”...,

dzień pogubi się w znaczeniach,

wieczór skończy się nad ranem...

                Świat się tylko z wierzchu zmienia.

                Wszystko wciąż jest takie same.

Bo liczy się człowiek

i to co ma w głowie,

czy to jest dobre, czy raczej nie...

Tak, liczy się człowiek

i to co ci powie

i czy z uwagą, wysłuchać chce.

Nim pomylą nam się twarze,

chmiel dojrzeje po kryjomu,

nim horyzont się rozmaże,

nim się klucze zgubią... w domu...

Minie czas gdy staniesz w miejscu

między drogą, a chmurami...

                Świat się zmienia tylko z wierzchu.

                Wciąż jesteśmy tacy sami.

Bo liczy się człowiek

i to co ma w głowie,

czy to jest dobre, czy raczej nie...

Tak, liczy się człowiek

i to co ci powie

 i czy z uwagą, wysłuchać chce.

Więcej w tej kategorii: « - Wojna na końcu tęczy -

Skomentuj

Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.

Na górę